Jeździ na motorze, podziwia Kubicę i Adamka... I jest rozkochany w Rychtalu, gdzie od 13 lat pełni funkcję proboszcza. - Moja mama jeździła w te strony i mówiła: ,,Mariusz, żebyś tylko nie poszedł za Kępno. Tam to już jest koniec świata’’ - wspomina. Rozmowa z księdzem Mariuszem Białobłockim, proboszczem parafii Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Rychtalu.