Sobotnie spotkanie, na które kępińscy strażacy zaprosili włodarza miasta i gminy oraz lokalnych parlamentarzystów miało być próbą rozwiązania, a przynajmniej załagodzenia konfliktu między jednostką a burmistrzem. Piotr Psikus, który jest przecież członkiem kępińskiej OSP, nie stawił się jednak na zebranie.