Wysadzili bankomat w Czajkowie
Dzisiaj około godz. 3 w nocy mieszkańcy okolicznych domów usłyszeli wybuch. Dopiero po jakimś czasie zorientowali się, że doszło do próby wysadzenia w powietrze znajdującego się w pobliskim banku bankomatu.
Zaalarmowano policję, na miejsce wezwana też została grupa minersko-pirotechniczna KWP w Poznaniu.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że najprawdopodobniej sprawcy odjechali w kierunku Mielcuch. Czy ich łupem padła znajdująca się w bankomacie kasetka z banknotami, w której mogło się znajdować nawet kilkadziesiąt tysięcy zł? Najprawdopodobniej tak.
Na miejscu cały czas jest policja. Trwają poszukiwania sprawców. Wszystko wskazuje na to, że byli to profesjonaliści.
- Otrzymaliśmy informację o włamaniu do bankomatu – potwierdza podkom. Ewa Jakubowska, rzecznik KPP w Ostrzeszowie. – Na miejsce skierowana została grupa dochodzeniowo-śledcza KPP oraz zespół minersko-pirotechniczny Samodzielnego Pododdziału Antyterrorystycznego w Poznaniu. Zabezpieczane są ślady, nagrania z monitoringu. Na razie nie będziemy udzielać więcej informacji.
Wykonywane czynności nadzoruje prokurator.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, sprawcy podłożyli zdalnie sterowany ładunek wybuchowy. Wybuch nastąpił około godz. 3.15. Jeden z sąsiadów, który wyszedł zobaczyć co się stało, widział odjeżdżające w kierunku Mielcuch auto.
Siła wybuchu była na tyle duża, że uszkodzone zostały okna w budynku, a drzwi wewnętrzne wyleciały z futrynami. Wybuch sprawił też duże zniszczenia w środku banku. Niewykluczone, że sprawcy próbowali też dostać się do skarbca.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj