Już niedługo w Kępnie zaroi się od żołnierskich mundurów
- Wojska Obrony Terytorialnej są już faktem – mówił podczas wczorajszej (środa) wizyty w Kępnie poseł Piotr Kaleta, członek Sejmowej Komisji Obrony Narodowej. - Założenia są takie (...), aby liczyły one docelowo między 53 a 56 tys. żołnierzy.
Na terenie południowej Wielkopolski struktury WOT powstać mają w latach 2018-2019. - Ale to wcale nie oznacza, że nie trzeba do tego już się w tym momencie przygotowywać – przyznał poseł.
Założenia są takie, że na terenie miasta Kępna powstać by miała jedna kompania (80-120 żołnierzy), na terenie powiatu - druga. Wojska te nie byłyby jednak skoszarowane. - Co nie oznacza, że nie jest potrzebne również zaplecze lokalowe. I to jest właśnie cel mojej wizyty u pana burmistrza i u pana starosty... - wyznał parlamentarzysta PiS.
Najlepiej gdyby to były lokale już istniejące. - Często jest tak, że samorządy posiadają szkoły, posiadają strażnice, które nie są użytkowane, posiadają budynki po dawnych PGR-ach, pomieszczenia, które czasami są ,,kulą u nogi'' dla samorządów – przekonywał poseł. - W związku z tym o takie obiekty, o takie pomieszczenia będziemy się starali występować.
Co, jeśli takich obiektów nie będzie? Wtedy będzie prośba o wskazanie terenu, na którym takie jednostki będą mogły być pobudowane. - Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że jest to struktura, która nie będzie skoszarowana - przekonywał Kaleta. - Nie będzie również, przynajmniej na samym początku, tworzenia magazynów broni. Magazyny broni będą mobilne, będą dowożone w momentach, kiedy będą organizowane ćwiczenia.
W niedługim czasie w Sejmie zacznie się też procedowanie nad ustawą, która – jak mówił poseł – będzie miała określić zadania, jakie będą nałożone na poszczególne służby, np. w czasie klęski żywiołowej. - Aby jedna osoba, aby w jednym ręku mogło znaleźć się zarządzanie poszczególnymi formacjami mundurowymi, które znajdują się na terenie poszczególnych powiatów – przyznał poseł. - Policja, Straż Pożarna, WOT, Służba Celna, Żandarmeria Wojskowa... wyliczał.
Czy to oznacza, że osoba ta przejęłaby część obowiązków, jakie w przypadku np. klęsk żywiołowych spoczywa obecnie na staroście, burmistrzu czy wójcie gminy? W dużej mierze tak, przynajmniej jeśli chodzi o koordynację działań służb mundurowych.
Co wynika z rozmów z lokalnymi samorządowcami? - Jeśli chodzi o miasto Kępno, pan burmistrz widzi pewną lokalizację – wyznał poseł, nie chciał jednak zdradzić szczegółów.
Podstawowym uzbrojeniem żołnierzy WOT będą karabiny, w niektórych przypadkach również ciężkie pojazdy na potrzeby konkretnych zadań. Być może będzie tak, że samą broń żołnierze będą mogli przechowywać u siebie w domach, a potrzebne będą jedynie magazyny amunicji. Ministerstwo planuje też zakup mobilnych strzelnic, docelowo takie strzelnice miałyby powstać w każdym powiecie, a nawet gminie.
Cykl przeszkolenia będzie wynosił 3 lata. Nabór opierał się będzie na egzaminach sprawności fizycznej, zwracany też będzie duży nacisk na uwarunkowania psychologiczne. Kompanią będzie dowodził odpowiednio przeszkolony żołnierz zawodowy. Kaleta zwrócił uwagę na fakt, że przeszkoleniem takich dowódców będą się zajmować żołnierze wywodzący się z wojsk specjalnych. - Mamy po prostu głęboką nadzieję, że naprawdę będą to dobrze wyszkoleni polscy żołnierze - dowodził.
Żołnierz WOT będzie otrzymywał od 200 do 500 zł miesięcznie, zazwyczaj będą to zwroty kosztów dojazdu. Szkolenia będą się odbywać głównie w czasie weekendów. Taki nabór trwa już w województwie podlaskim. Chętnych jest więcej, niż miejsc. JUR
Więcej: we wtorkowym wydaniu Twojego Pulsu Tygodnia
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj