Zatrucie gazem w Biadaszkach
Na miejscu okazało się, że w domu jednorodzinnym dwoje dzieci i jedna osoba dorosła (ich mama) podtruły się gazami spalinowymi - skarżyli się na ból głowy i wymioty. Strażacy ewakuowali ich na zewnątrz i udzielili kwalifikowanej pierwszej pomocy.
- W tym samym budynku, ale w innym pomieszczeniu przebywali jeszcze mężczyzna i chłopiec. Po dotarciu na miejsce Zespołu Ratownictwa Medycznego lekarz przebadał wszystkie osoby przebywające w budynku i zadecydował o transporcie do szpitala matki z dwójką dzieci – mówi kpt. Jarosław Kucharzak, rzecznik prasowy PSP w Kępnie. - W tym samym czasie strażacy z wykorzystaniem detektora wielogazowego sprawdzili pomieszczenia - detektor wskazywał niskie stężenie tlenku węgla w kotłowni, która znajdowała się obok pomieszczenia gdzie przebywały podtrute osoby. Piec wygaszono i zalecono przegląd instalacji przez kominiarza przed ponownym uruchomieniem pieca.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj