Wójt postawiła na swoim
Nadzwyczajna sesja zwołana została, gdyż na poprzedniej (trzy dni wcześniej), kiedy przyszło do przyjęcia projektu uchwały w/s zmian w Wieloletniej Prognozie Finansoweej Gminy na lata 2017-2020 – kilku opozycyjnych radnych wyszło z sali, wskutek czego zabrakło kworum. Wyszli, bo nie zgadzali się na dopisanie kolejnych 10 mln na zaplanowaną już wcześniej budowę szkoły, przedszkola i hali sportowej w Baranowie. W ten sposób na sesji pozostało tylko 7 radnych, i choć wszyscy podnieśli ręce za uchwałą w sprawie zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej, to jednak zabrakło wymaganego w takich sytuacjach kworum i w ten sposób podjęta wtedy uchwała stała się nieważna.
Wstydu nie macie
- Panie Wawrzyniak, pani Lipska, pani Jerzyk, wstydu nie macie, że przyszliście dzisiaj na tą sesję – zaatakowała opozycyjnych radnych na nadzwyczajnej sesji wójt Bogumiła Lewandowska-Siwek. - Przyszliście tutaj dla pieniędzy, żeby wam wypłacić tylko diety. Bo (w porządku obrad- przyp. red.) jest jedna uchwała, ta uchwała została unieważniona ze względu na to, że państwo wyszliście wtedy, kiedy ta uchwała została procedowana – tłumaczyła.
Lewandowska tłumaczyła, że zapisane już wcześniej w budżecie 18 mln zł dziś nie wystarczy na inwestycję. Przypomniała m.in., że wtedy szkoła projektowana była dla sześciu klas, zmiany ustrojowe sprawiły jednak, że szkoły podstawowe będą 8-klasowe, co wiązało się z koniecznością zmiany projektu. Podkreślała, że gminę stać na tę inwestycję.
Za drogo
- To wcale nie jest tak, że my jako opozycja jesteśmy przeciwni budowie szkoły w Baranowie – odparł radny Jan Wawrzyniak. – Owszem, sprzeciwiamy się budowie szkoły z halą sportową, ale za kwotę 28 mln na wstępie. My opowiadamy się za tym, żeby szkoła powstała, ale za kwotę obliczoną na potrzeby mieszkańców Baranowa.
- Czy my tu jesteśmy, czy nie, to na pewno nie pani o tym decyduje – odpowiedziała Lewandowskiej radna Krystyna Lipska. - Bo my jesteśmy radnymi, złożyliśmy ślubowanie…
Lipska powtarzała, podając przykłady innych tego typu inwestycji w kraju, że zaplanowana w Baranowie inwestycja jest zbyt droga. – Jesteśmy za budową tej szkoły, ale w ramach rozsądku – mówiła. Czyli za ile? – pytali obecni na sesji rodzice dzieci z Baranowa. – Wydaje mi się, że te 18 mln spokojnie wystarczy – padła odpowiedź.
Wójt zarzuciła Lipskiej, że kłamie. – Jakby tak Pan Bóg trzaskał piorunami, to by już pani Lipskiej dawno nie było – wyznała. – Jest cały czas ,,nie’’ – zaatakowała opozycyjnych radnych. – Nigdy nie było takiej kwoty, która by zadowoliła opozycję, tylko dlatego, że to ja chcę budować.
To nie gorzkie żale
- Mamy dzisiaj 2 czerwca – nie wytrzymałą zataczającej coraz szerszy krąg dyskusji dyrektora Zespołu Szkół w Baranowie Teresa Mazurkiewicz. – Gorzkie żale to się odprawia w Wielkim Poście i w kościele, nie tutaj na sesji. Nie ma w tej dyskusji żadnych konkretów. (…) Proszę rozdzielić w tej inwestycji, tak jak jest w pozostałych miejscowościach wybudowane przedszkole, sala sportowa, proszę wreszcie to rozdzielać. Powiedzcie, że budujemy przedszkole, szkołę i halę sportową, a nie mówcie, że budujemy za 28 mln szkołę. (…)
Dyskusja by trwała jeszcze dłużej, gdyby nie stanowcza reakcja przewodniczącego rady. – Zamykam dyskusję – oświadczył Marian Kremer i zarządził głosowanie nad uchwałą. Za opowiedziało się 8 radnych, czyli większość. Wójt Lewandowska-Siwek nie kryła radości z takiego obrotu sprawy. JUR
Więcej: we wtorkowym wydaniu Twojego Pulsu Tygodnia
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj