Wodociągi Kępińskie - perspektywy i wyzwania
MATERIAŁ PROMOCYJNY
Podstawowym zadaniem Spółki jest produkcja – pobór wody podziemnej i dystrybucja jej do odbiorców oraz odbiór ścieków korzystając z kanalizacji sanitarnej i tłocznej na oczyszczalnię ścieków.
Protoplastą Spółki Wodociągi Kępińskie było Przedsiębiorstwo Komunalne w Kępnie. W 1997 roku na bazie istniejącego majątku Przedsiębiorstwa Komunalnego z inicjatywy Burmistrza Kępna powstała Spółka „Wodociągi Kępińskie” ze 100% udziałem Gminy Kępno.
Z czasem do Spółki przystąpiła Gmina Baranów wnosząc do Spółki majątek Przedsiębiorstwa Komunalnego – oczyszczalnię ścieków z tytułu terytorialnej przynależności terenów, na których leży oczyszczalnia i kolejno w latach następnych istniejącą, używaną już od lat niezinwentaryzowaną sieć wodociągową wraz ze Stacjami Uzdatniania Wody.
Z chwilą powołania do życia Spółki „Wodociągi Kępińskie” rozpoczął się jej rozwój.
Na dzień dzisiejszy to nie tylko dostawa wody i odbiór ścieków, to rozbudowa sieci wodociągowych rozbudowa sieci kanalizacyjnych (grawitacyjnych i tłocznych) w tym budowa i eksploatacja przepompowni ścieków, modernizacja oczyszczalni ścieków dostosowując jej wydajność do 8-10 tyś. metrów sześciennych na dobę zaspokajając w 100 % potrzeby mieszkańców Gmin Kępno i Baranów.
To również, realizowany z roku na rok na coraz większą skalę, współudział Spółki w inwestycjach Gmin w zakresie sieci wodnych, sieci kanalizacji sanitarnych i kanalizacji deszczowych, występując w roli inwestora.
A ostatnio korzystając ze wsparcia merytorycznego Gminy Kępno samodzielnie pozyskuje środki finansowe z programów zewnętrznych, staje się inwestorem budując nową bądź modernizując starą sieć wodno-kanalizacyjną odbudowując ciągi komunikacyjne (inwestycje w Mikorzynie i Domaninie, modernizacja sieci wodno-kanalizacyjnej ulic: Wojska Polskiego i ulic przyległych, ulicy Warszawskiej i Lipowej, przygotowana modernizacja ul. Nowowiejskiego).
Ponadto z własnych środków Spółka rozbudowuje sieć wod-kan. na wnioski mieszkańców, w oparciu o istniejący plan zagospodarowania oraz plan inwestycyjny Spółki (Mikorzyn, Olszowa, Myjomice, Kierzno, Rzetnia).
Dodatkowo współdziałając z Gminą Kępno i Baranów, Spółka przygotowuje dokumentacje techniczne na budowę bądź modernizację sieci wod-kan. dróg i ulic typowanych przez Gminy do budowy lub modernizacji w latach następnych.
Pomimo pełnienia funkcji Prezesa Zarządu Spółki „Wodociągi Kępińskie” już od 15 maja 2018 r., w trakcie realizacji podstawowych i w/w zadań Spółki napotykam w dokumentach Spółki z lat ubiegłych niczym nieuzasadnione działania i decyzje poprzedniego Prezesa Zarządu p. Mirosława Grygiera. Z dostępnych dokumentów, podpisanych umów wynika, że Mirosław Grygier podejmował decyzje niekorzystne dla Spółki.
Żeby nie być gołosłownym mogę wymienić:
• Podpisana umowa na odbiór ścieków z Zakładem Zagospodarowania Odpadów w Olszowie nie reguluje w jakikolwiek sposób jakości ścieków (a w zasadzie odcieków ze składowiska odpadów). Przekroczenia w stężeniu substancji azotu i fosforu (w stosunku do normatywnej pracy) są tak znaczne, że wymagają stosowania dodatkowych – kosztownych odczynników tak aby w procesie oczyszczania ścieków można było osiągnąć efekt dopuszczający do zrzutu oczyszczonych ścieków do cieku wodnego. Nie są to jedyne mankamenty – w procesie tłoczenia ścieków z ZZO w Olszowie, przepływają one przez studnie rozprężne które buduje się z wibrowanych kręgów betonowych. Skład chemiczny tłoczonych ścieków z ZZO a zwłaszcza znaczne, ponad normatywne przekroczenia zawartości azotanów i fosforanów działają bardzo destrukcyjnie na beton z których zbudowane są studnie. W efekcie po 6 latach (od czasu uruchomienia ZZO w Olszowie) takiej eksploatacji studnie straciły 30% pierwotnej grubości elementów betonowych i wymagają kosztownego powlekania studni żywicami epoksydowymi, by powstrzymać dalsze destrukcyjne oddziaływanie ścieków z b. dużą zawartością azotu i fosforu. Szacowany koszt powlekania studni żywicami przez firmy specjalistyczne to kwota rzędu 150 – 200 tys. zł netto. Jest to wymierny efekt (niefrasobliwości?) działalności poprzedniego prezesa – podpisującego niekorzystną dla Spółki umowę. Chcąc ją zerwać trzeba prowadzić kosztowne laboratoryjne badania fizyko-chemiczne ścieków w oparciu o decyzję Wojewody Wielkopolskiego dla jakości ścieków w oparciu dla norm ogólnych dla ścieków przemysłowych (a w Kępnie mamy oczyszczalnię ścieków socjalno – bytowych).
• Kolejnym przykładem negatywnych działań byłego prezesa jest podpisana w 2010 roku umowa ze Spółdzielnią Mieszkaniową Lokatorsko-Własnościową w Kępnie, która dopuszcza na 10% różnice podczas odczytu pomiędzy wodomierzem głównym z podlicznikami w mieszkaniach lokatorów. Straty dla Spółki z tego powodu to kwota rzędu 70–80 tys. zł. netto rocznie. Powstałe różnice wynikają ze sposobu opomiarowania w lokalach mieszkalnych, gdzie zamontowane są wodomierze o mniejszej czułości oraz montowane są nie zawsze zgodnie z wymogami producenta. W efekcie nie wszystka pobierana woda jest naliczana prawidłowo przez wodomierze podliczniki w odróżnieniu do wodomierza głównego. Podpisana niekorzystana dla Spółki umowa nie daje podstaw do jej rozwiązania, bo należności są regulowane i pozostaje tylko droga negocjacji, a te są trudne, bo spowodują dodatkowe obciążenia dla mieszkańców Spółdzielni Mieszkaniowej, ale generują straty dla Wodociągów Kępińskich.
• Dalszym przykładem jest sposób przygotowania inwestycji (dokumentacji technicznych) dla których Spółka pozyskała dofinansowanie z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska. Zostały one przygotowane bez gruntownego rozeznania warunków terenowych, pobieżnie, nie uwzględniając istniejących sieci kanalizacyjnych w zakresie ich średnic i pracujących przepompowni. Pozostaje pytanie bez odpowiedzi; jak rozwiązywać powstające podczas realizacji zadań problemy nie narażając się na ryzyko zmniejszenia dofinansowania z jednej strony a z drugiej budować tak by wszystko działało poprawnie. Nie wszystkie problemy można rozwiązać bez kosztowo, czyli niezbędne dodatkowe koszty ponosi Spółka.
Opisane w/w działania i problemy z funkcjonowaniem Spółki, dodając do tego problemy kadrowe i płacowe przysparzają Zarządowi Spółki sporo negatywnych opinii w zakresie podejmowanych decyzji, zwłaszcza kiedy podejmowane decyzje dotyczą osób uczestniczących w procesie inwestycyjnym bądź bieżącego działania. Jednym z kluczowych zadań, jakie moim zdaniem było w pierwszych miesiącach pracy na stanowisku Prezesa Zarządu Spółki, nawiązanie poprawnych relacji z załogą - pracownikami Spółki. Pomogło mi w tym doświadczenie z pracy w Urzędzie Miasta i koleżeńskie relacje ze współpracownikami. Nie wszystkim to się spodobało, niektórzy źle odczytali moje intencje, z niektórymi pracownikami Spółki przyszło mi się rozstać.
Jestem przekonany, że obecna załoga to świetny zespół, który w należyty sposób doceniony potrafi dać z siebie wszystko, pokonać piętrzące się trudności i przekazać swoją wiedzę i doświadczenie młodszym kolegom. Dziękuję im za to, za to że mi zaufali, za to że nie odeszli do innej często lepiej płatnej pracy. Jesteśmy również otwarci na nowych pracowników, którzy przejmą z czasem stery po tej doświadczonej, ale i niestety starzejącej się załodze (zapraszam wszystkich zainteresowanych).
Marek Misała
Prezes Zarządu Spółki
Wodociągi Kępińskie
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj