Też żmija, ale niejadowita

Kępińska straż pożarna ładnych kilka tygodni temu otrzymała wezwanie od przerażonej mieszkanki, która była przekonana, że na jej posesji pojawiła się jadowita żmija. - Był taki przypadek – mówi kpt. Jarosław Kucharzak, rzecznik prasowy PSP w Kępnie. - Wynikało z niewiedzy i paniki, że może być to wąż jadowity.

Tymczasem kilka dni temu podobna panika wybuchła na terenie jednej z posesji w Łęce Opatowskiej. - Nie wiedziałem, dlaczego ten pies tak szczeka – relacjonuje właściciel nieruchomości. - Patrzę, a przy nim wąż. Nastroszył się, wygiął się w takie ,,S''... Ale pies nie chciał mu ustąpić.

Podobnie rzecz się miała w miniony wtorek około godz. 16 w Kraszewicach (pow. ostrzeszowski), gdzie wystraszeni mieszkańcy jednej z posesji zaalarmowali straż pożarną. Strażacy spisali się na medal, złapali gada (o długości około metra) i wypuścili go w pobliskim lesie. Cała akcja trwałą pół godziny.

Zaskroniec zwyczajny – gatunek niejadowitego węża z rodziny połozowatych. Zaskrońce występują niemal w całej Europie.

Samica jest większa od samca i osiąga średnio długość do 1,5 m. Żywią się płazami, rybami albo małymi gryzoniami, które połykają bez uprzedniego uśmiercania. Atakują tylko poruszające się zwierzęta.

Zaatakowany zaskroniec broni się, często udając martwego, wypuszcza przy tym nieprzyjemnie pachnącą ciecz, która dodatkowo ma zniechęcić potencjalnego drapieżnika. Może także wydawać dość głośny syk w celu odstraszenia napastnika.

Zaskroniec zawdzięcza swą polską nazwę charakterystycznym żółtawym plamom ,,za skroniami". Plamy te są bardzo wyraźne – pozwalają łatwo rozpoznać ten niejadowity i niegroźny dla człowieka gatunek, otaczają je czarne obwódki. Ubarwienie ciała zmienne, zazwyczaj szarozielone lub brązowawe. Białokremowy brzuch pokrywają nieregularne czarne plamy o podobnym do kwadratów kształcie.

Zaskroniec bardzo lubi przebywać na obszarach podmokłych, bagnistych, niedaleko jezior i bardzo dobrze pływa oraz nurkuje. W Polsce najpospolitszy z węży, jest objęty ochroną gatunkową częściową. Czasami zaskrońce zapuszczają się niedaleko domów (ogródków), nie czyniąc nic złego ludziom. Są niegroźne i wręcz unikają ludzi.