ŁĘKA MROCZEŃSKA: Przez kilka miesięcy więził i gwałcił 37-latkę
Gehenna 37-letniej kobiety trwała przez 4 miesiące, najprawdopodobniej przy milczącej aprobacie innych, mieszkających tuż obok Ukraińców, którzy z obawy o swoje bezpieczeństwo woleli milczeć.
Tymczasem kobieta była bita, gwałcona, poniżana… I w żaden sposób nie mogła się skontaktować z rodziną, oprawca – również obywatel Ukrainy, którego poznała przez Internet, i z którym przyjechała do pracy w Polsce - zabrał jej bowiem telefon, paszport i pieniądze.
Co ciekawe, kat i jego ofiara mieszkali razem z innymi Ukraińcami, w dawnej sali gimnastycznej, która została zaadoptowana na hotel dla obcokrajowców.
Ostatecznie kobiecie udało się jednak powiadomić policję, która zatrzymała 39-latka. Kępińska prokuratura wszczęła postępowanie w tej sprawie.
- Na podstawie dotychczasowych ustaleń oraz opinii biegłych, prokurator przedstawił mężczyźnie zarzut, że w okresie między marcem a 26 lipca br. znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją konkubiną – mówi prokurator Maciej Meler, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp. - Zabrał jej paszport, zamykał na klucz pomieszczenie, w którym przebywała, ograniczał kontakt z innymi osobami, używał przemocy w celu zmuszenia kobiety do czynności o charakterze seksualnym.
Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. RED
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj