Kępno: Zabrał miejsce niepełnosprawnym
28 lutego tuż przed północą, na jednym z parkingów na terenie Kępna patrol policji zauważył pojazd zaparkowany na miejscu przeznaczonym dla osób niepełnosprawnych. Funkcjonariusze sprawdzili więc, czy za szybą znajduje się odpowiedni dokument uprawniający do parkowania w takim miejscu. Niczego nie zauważyli, za to z pobliskiej stacji paliw wyszedł mężczyzna - był nim 46-latek z gm. Trzcinica - właściciel pojazdu i jednocześnie kierowca.
- Wówczas mundurowi zapytali kierowcę czy posiada odpowiedni dokument i czy może go okazać w celu kontroli - mówi sierż. Anna Lubojańska, rzecznik KPP w Kępnie. - Kierowca wyraźnie się zdenerwował, zaczął krzyczeć na policjantów, stwierdzając między innymi, że ,,czepiają się niewinnych ludzi".
Policjanci poprosili więc o niezbędne do kontroli dokumenty, w tym dowód rejestracyjny oraz prawo jazdy. Okazało się, że mieszkaniec gminy Trzcinica, tak się spieszył, że nie zabrał ich z domu. Jak wyjaśniał, spieszył się, bo zostawił w domu chorego syna bez opieki. Mundurowi zdecydowali się więc na pouczenie mężczyzny w sprawie parkowania w miejscu dla osób niepełnosprawnych oraz zaproponowali mandat karny, za brak wymaganych przepisami prawa dokumentów. Kierowca... nie zgodził się na takie rozwiązanie i zażądał rozprawy w sądzie. Policjantom nie pozostało więc nic innego, jak spełnić jego prośbę.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj