Wojewoda uspokaja mieszkańców powiatów kępińskiego i ostrzeszowskiego
Oceniając sytuację w Wielkopolsce, wojewoda wyznał, że jest ona ,,stabilna i opanowana’’. – Gdyby nie było ogniska kępińskiego, to dziś moglibyśmy już spokojnie powiedzieć, że naprawdę mamy niezwykle dobrą sytuację epidemiologiczną w Wielkopolsce - zapewnił podczas wtorkowej wizyty w Ostrzeszowie Łukasz Mikołajczyk.
Odnosząc się do ogniska koronawirusa w powiecie kępińskim, Łukasz Mikołajczyk podkreślił, że podjęte zostało szereg działań, począwszy od „test and go”, poprzez współdziałanie w zakresie i karetek wymazowych i współpracę ze szpitalem i inspekcją sanitarną, tak, aby to zjawisko jak najbardziej niwelować. - Dziś chcę uspokoić mieszkańców powiatów ostrzeszowskiego i kępińskiego, że panujemy nad sytuacją, mamy ją pod kontrolą i jeśli tylko mieszkańcy będą się stosowali do restrykcji, które są wprowadzone, czyli nadal obowiązku noszenia maseczek, przestrzegania wszystkich norm sanitarnych (…) to jestem przekonany, że będziemy już stopniowo wygaszać te wszystkie ogniska w Wielkopolsce.
Wojewoda nie chciał odpowiedzieć na pytanie, czy planowane jest zniesienie obowiązku noszenia maseczek, podkreślając, że taka decyzja leży w kompetencjach premiera i ministra zdrowia i zapewne za chwilę te informacje zostaną przekazane. Dodał jedynie, że być może łagodzenie obostrzeń będzie wprowadzane rejonami, wtedy decyzja będzie należała do Wojewodów i to oni będą ustalali, gdzie i w jakich sytuacjach będą te obostrzenia likwidowane. – Być może, nie chciałbym o tym dzisiaj przesądzać – podkreślił. – Jeśli ta odpowiedzialność spadnie na mnie, jako Wojewodę, to na pewno, po pierwsze po wysłuchaniu zaleceń Ministra Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego spotkałbym się też z Wojewódzkim Sztabem Kryzysowym i wojewódzkim konsultantem ds. chorób zakaźnych, tak aby wysłuchać tych osób, które są ekspertami. (…) Pewnie zastanowiłbym się bardzo nad tym, czy trzeba nam nosić maseczki na powietrzu i być może to by było pierwsze, co bym tutaj zniwelował.
Powiat kępiński wydaje się być jednak w niekomfortowej sytuacji. – Tak, patrząc na rejony tak – odparł wojewoda. – Ale przypomnę, że mieliśmy już bardzo niekomfortową sytuację w powiecie krotoszyńskim. To był rejon, który był trzecim powiatem w Polsce pod kątem ilości osób zarażonych na liczbę mieszkańców i dziś z dumą mogę powiedzieć, że opanowaliśmy tę sytuację. Ja jako Wojewoda nadzorowałem sztab kryzysowy, był tzw. sztab kryzysowy rozszerzony o sztab kryzysowy w powiecie krotoszyńskim, codziennie się spotykaliśmy, dawaliśmy zadania, rozliczaliśmy z tych zadań. Mieliśmy wsparcie Wojsk Obrony Terytorialnej, mieliśmy wsparcie innych służb mundurowych i dziś możemy powiedzieć, że mamy sukces, bo powiat krotoszyński już ma się dobrze, ale oczywiście nadal restrykcje są utrzymywane. W związku z czym podobne działania wdrażamy w powiecie kępińskim.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj