Strażackie zaszłości. Radny znów przeciwko OSP
Druhowie z OSP Biadaszki potrzebują kolejnego wsparcia ze strony gminy Łęka Opatowska. Zebrana dotychczas kwota nie wystarczyła na zakup nowego samochodu dla jednostki. Gmina już raz wsparła OSP w Biadaszkach kwotą 80 tys. zł. Teraz radni muszą się pochylić nad kolejnym dofinansowaniem. Strażacy potrzebują jeszcze 32 tys. zł.
Przeciwny takiemu rozwiązaniu, podobnie jak poprzedniej dotacji dla OSP jest Henryk Rogalewski, który uważa, że to wyrzucanie pieniędzy. - Z całym szacunkiem i uznaniem, tak jak powiedziałem. To auto jest nieprzydatne dla tej jednostki. Dla tej jednostki jest przydatne auto, które by służyło wszystkim strażakom, towarowo - osobowe - sugeruje radny.
Żadnych wątpliwości nie ma natomiast Henryk Rogalewski w kwestii zakupu motopompy dla druhów z OSP Opatów. - No oczywiście, jestem za - wyznaje. - Ona jest raz kiedyś potrzebna, kataklizmu nie ma jakiegoś, oberwania chmury codziennie, ale zdarza się.
Zdania Rogalewskiego nie podziela radny z Biadaszek Łukasz Olbrych, który przypomina, że nawałnice, które niedawno przeszły także nad gminą Łęka Opatowska pokazały, że sprzęt strażakom jest potrzebny. Olbrych dopatruje się też niechęci do druhów z Biadaszek ze strony Rogalewskiego, która ma być wywołana dawnymi zaszłościami. - Ruszam starą sprawę, ale muszę ją ruszyć, bo pan Henryk jest tak nastawiony anty Biadaszkom. Był kiedyś komendantem i kiedyś Biadaszki nie poparły go w głosowaniu na komendanta - komentuje radny. MS
Więcej: w następnym (we wtorek) wydaniu Twojego Pulsu Tygodnia
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj