Przy ul. Topolowej w Kępnie Gmina buduje parking, w tym też celu wycinane są rosnące wzdłuż drogi, zagrażające bezpieczeństwu stare topole. Całkowicie pominięty został jednak blok nr 4, gdzie drzewa dalej stoją, mimo że mieszkańcy domagają się ich wycinki. Problem stwarza trójka mieszkańców. - Czy trzy osoby mogą decydować za wszystkich? - pyta Krzysztof Radefeld, mieszkaniec bloku.